Czasem zaskakuje mnie, skąd biorą się pomysły na moją biżuterię.
Kolejny raz czytając książkę "Zmierzch"- Meyer Stephenie zastanawiałam się jak cudowne jest skrzyżowanie opisów scen, z obrazami jakie pamiętam z filmu i otaczającym nas dzikim obrazem krwawej natury.
Aktorzy (Robert Pattinson, Kristen Stewart) mieli tę dzikość, namiętność i pełną paletę uczyć w oczach. Fajnie dobrana para - w tym miejscu moje gratulacje dla reżysera Catherine Hardwicke.
W tych rozmyślaniach dopadło mnie olśnienie- stąd chyba wzięła się nazwa mojej Galerii. Gdzieś w przepastnych skrzyniach na swój czas czeka minerał kupiony na jednej z giełd jako minerał marokański.
Powstało wyzwanie, ujarzmić go.
Tak powstał naszyjnik Maroco. Naszyjnik powstał w bardzo pracochłonnej technice haftu koralikowego. Minerał został obszyty drobnumi koralikami japońskimi Toho i szlifowanymi kryształkami FP. Sznur z wyplecionym zapięciem w całości z koralików japońskich Toho został wykonany igiełką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz